Odwiedziło mnie już..

sobota, 14 lutego 2015

PUPA-Anime kojarzące się Polakowi nie z tym, co trzeba...



Taaaaak, drodzy Polacy! Moi Rodacy! Szczególnie płci brzydkiej (bez urazy) tytuł kojarzy się z pewną zaokrągloną częścią ludzkiego ciała, a mianowicie pupą. Chyba Was rozczaruję, bo anime PUPA nie jest o tym, o czym większość facetów pomyślała, czytając tytuł. Heh, muszę przyznać, że nie do końca wiem, jak napisać recenzje, bez spoilerowania całego anime. Możecie być zaskoczeni, ale każdy odcinek anime PUPA trwa około 4 minut, a odcinków jest 12... Zacznę od przyznania się do pewnej dość istotnej rzeczy, a mianowicie... NIE PAMIĘTAM IMION GŁÓWNYCH BOHATERÓW!! Żartuję :)
Anime opowiada o pewnym specyficznym rodzeństwie. Starszy jest brat, Utsutsu i młodsza siostra Yume. Zaraz w pierwszym odcinku Yume przemienia się w strasznego potwora, który pożera ludzi. W śród ofiar znajduje się (ku mojemu początkowemu zdziwieniu) Utsutsu. Yume zachowuje świadomość za każdym razem, kiedy się przemienia. W kostnicy okazuje się, że braciszek Yume żyje, a jego ciało zregenerowało się. Pani w Czerni (tak nazywam Marię) oferuje mu pewien układ, na mocy którego miał karmić siostrę własnym ciałem i wnętrzościami. (Jakkolwiek to brzmi, to prawda.) Wszystko idzie ok, aż rodzeństwo zostaje uprowadzone. Uciekną czy nie? Akurat tego Wam nie powiem, bo to byłby MEGA SPOILER. Tak więc podsumowując, uważam to anime za stratę czasu.
Fabuła, a właściwie jej zarys jest nie rozwinięta. Było zbyt mało czasu dla bohaterów. Opening również nie urzeka. Jedyną rzeczą, jaką mi przypadła do gustu to kreska. Tak, kreska była dobra. Rany, po tak negatywnej ocenie mam nadzieję, że nie weźmiecie się za to. Chyba, że chcecie się przekonać, czy mam rację. Eh... Moja ocena końcowa to 4/10. Osobiście uważam, że osoba której to ANIME podkreślam ANIME, (nie manga ) w 100% podobało się jest albo psychopatą i warto odwiedzić psychologa, albo po prostu ma mega dziwny gust.










1 komentarz:

AkunaIwo pisze...

Obrażasz swego senpaia. Było dobre! A w zasadzie to może jednak jestem psychopatą?